Mapa

Ławka olbrzyma Kicarza to nie wszystko! Obserwuj gatunki motyli mieszkające w naszym regionie, odkryj grotę, w której ukrywa się Kicarz oraz poznaj legendę olbrzyma:

W czasach, gdy kupieckie karawany przeprawiały się ze swoimi towarami od Węgier, przez Słowację, wybierając Dolinę Popradu jako jedną z wielu dróg prowadzących nad Morze Bałtyckie, pobliskie, gęsto zarośnięte tereny stanowiły wymarzone siedliska dla rozbójników łasych na kupieckie skarby. Nie inaczej było z pewnym olbrzymem zwanym Kicarzem. Uwielbiał świecidełka i piękne materiały, które cierpliwi kupcy przewozili z miejsca na miejsce, ale najbardziej na świecie pożądał on złota. Napadał na kupców, grabiąc ich ze wszystkiego, budząc postrach swoim zapałem i okrucieństwem, a wszystko co zebrał, chował w grocie osłoniętej przed wzrokiem ciekawskich przez wielkie paprocie.

Skarby coraz szczelniej wypełniały grotę, a Kicarz stawał się coraz bardziej majętny, wpadł więc na pomysł by stworzyć nową, wielką pieczarę, w której pomieści przyszłe zdobycze. Pracował w zapale od świtu, wybierając wielkie głazy z Popradu, z łatwością jaką może dysponować tylko olbrzym. Wrzucał je na szczyt góry, która powoli stawała się coraz wyższa, pnąc się strzeliście ku niebu.

Pracował ciężko i z mozołem, aż cienie zaczęły stawać się co raz dłuższe, a ptaki przerwały swój śpiew szykując się do snu – zapadał zmierzch. Kicarz rozejrzał się zadowolony mierząc okiem swoje dzieło, poczuł jednak narastające zmęczenie, była to, jak się okazało jego pierwsza uczciwa praca w życiu. Jak stał – tak zasnął, tkwiąc na zboczu góry już na wieki związany z Piwniczną. Śpi do dzisiaj i chyba już się nie zbudzi.

Miejscowi na pamiątkę strasznego imienia zbója nadali usypanej przez Kicarza górze jego imię i do dzisiaj przekazują sobie z ust do ust pamięć o dawnym mieszkańcu tych stron.